KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Piątek, 29 marca, 2024   I   07:27:50 AM EST   I   Marka, Wiktoryny, Zenona
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Polityczne „Bajki z mchu i paproci”

Jerzy Bukowski     19 czerwca, 2018

Ubiegając się o urząd prezydenta miasta można obiecać w kampanii wyborczej wszystko, ale bardzo łatwo jest się też wygłupić. Niektóre oryginalne w pojęciu kandydatów propozycje ocierają się bowiem o śmieszność, ale o tym przekonają się oni dopiero po obliczeniu wyjętych z urn głosów.

Szczególną pomysłowością wykazują się ci, którzy postanowili powalczyć o wielkie miasta z Warszawą na czele. Przystępujący do boju o stolicę z ramienia Polskiego Stronnictwa Ludowego Jakub Stefaniak obiecał w razie wygranej obłożenie Pałacu Kultury i Nauki mchem.

- Dżungli amazońskiej nie chcemy w centrum, ale jak najbardziej park i nie tylko park Mam pomysł, który może być pomysłem ciekawym, ponieważ funkcjonuje już w wielu miejscach na świecie, ale także w Polsce. Nie ma sensu burzyć Pałacu Kultury, ponieważ to są gigantyczne pieniądze i to nie jest tak, że się Pałac Kultury wytnie. Trzeba go zostawić i sprawić, żeby jego powierzchnia służyła nam jako kurtyna antysmogowa: obłożyć go mchem, przynajmniej po części. Jest taki gatunek mchu, który może być położony na ścianach budynków, który pochłania ten cały syf, który jest w powietrzu, oczyszcza to powietrze - powiedział w Radiu Zet.

Rzucił też propozycję utworzenia w okolicach PKiN miejsca na slow food'owy targ, na którym oferowano by różnorodne produkty sprzedawane za konkurencyjne ceny, „żeby senior, któremu często nie starcza do pierwszego z różnych względów mógł sobie tę żywność dobrej jakości kupić, nawet jakby miasto miało coś takiego dotować”.

Skoro reprezentuje się PSL, to nie ma nic dziwnego w propagowaniu taniej i zdrowej żywności. Dlaczego taki targ ma jednak powstać w centrum stolicy? Rozumiem również ekologiczny sens obłożenia jednego z niechlubnych symboli Warszawy mchem, ale z pewnością nie zadowoli to sporej części Polaków domagających się wyburzenia budzącego złe skojarzenia z przeszłości budynku.

Ciekawy jestem, co zaproponują kolejni kandydaci, którzy na pewno też będą pytani o przyszłość stalinowskiego reliktu. Aż boję się domyślać…


Jerzy Bukowski

Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News