KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Czwartek, 28 marca, 2024   I   05:30:03 PM EST   I   Anieli, Kasrota, Soni
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Prawdopodobnie odnaleziono szczątki bohaterów

08 listopada, 2017

- Wierzymy, że wydobyliśmy już wszystkich: generała „Nila”, rotmistrza Pileckiego i pułkownika Cieplińskiego. Tam, w ziemi, nie pozostał żaden fragment szczątków ludzkich. Czekamy tylko na identyfikację, której wyników spodziewamy się na początku przyszłego roku - powiedział Polskiemu Radiu 24 kierujący Biurem Poszukiwań i Identyfikacji wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej profesor Krzysztof Szwagrzyk pytany o efekty prac na powązkowskiej „Łączce”.

Przypomniał, że w celu przyspieszenia badań zostało powołane konsorcjum uczelni medycznych z Białegostoku, Bydgoszczy, Lublina, Poznania, Warszawy, Wrocławia.

Poinformował również, że w ubiegłym tygodniu zakończyły się prace na terenie Muzeum Gross-Rosen w Rogoźnicy.

- W pewnym miejscu wydobyliśmy szczątki 64 więźniów zamordowanych w lutym 1945 roku w czasie ewakuacji tego obozu.

Prace będą wznowione wiosną następnego roku. Mamy informację, że mogą być tam szczątki jeszcze ponad 200 więźniów - dodał.

Pytany przez dziennikarza PR 24 o możliwość poszukiwań na terenie Toru Służewieckiego wiceprezes IPN wyjaśnił, że w Warszawie jest co najmniej kilkanaście miejsc, gdzie mogą być przeprowadzone poszukiwania.

- Między innymi mamy tutaj słynne Pole Mokotowskie - ogromny teren, którego, niestety, nie zdążyliśmy przebadać w tym roku. Działania zmierzające do tego, żeby pozyskać wszystkie możliwe zgody są mocno zaawansowane, mogą objąć także część cmentarza Bródnowskiego i jego okolic, cmentarz Choleryczny, okolice więzienia przy ulicy 11 Listopada, więzienia Toledo na Pradze i szereg innych miejsc - powiedział prof. Szwagrzyk.

Pytany, czy prace archeologiczno-ekshumacyjne na terenie dawnego aresztu śledczego przy ulicy Rakowieckiej w Warszawie zostały zakończone odpowiedział, że będą jeszcze trwały, ale można już dzisiaj z całą pewnością stwierdzić, iż było ono nie tylko terenem, gdzie 2 sierpnia 1944 roku SS-mani wymordowali ponad 600 ludzi tam osadzonych, lecz stanowiło także miejsce likwidacji mieszkańców stolicy, których Niemcy wyłapywali na terenie Mokotowa

- Dokumentacja więzienna jest niepełna. Informacje o ofiarach czerpiemy z różnych źródeł, przede wszystkim staramy się udokumentować to, co jest możliwe poprzez analizę innych dokumentów - przypomniał wiceprezes IPN zapowiadając wznowienie prac na terenie więzienia w 2018 roku i jak najszybsze ich przeprowadzenie ze względu na nową koncepcję architektoniczną więzienia oraz zaplanowaną budowę wież strażniczych.

W jego ocenie powinna powstać monografia na temat prowadzonych przez Instytut prac dotyczących ekshumacji Żołnierzy Niezłomnych, ale nie ma na razie czasu na jej napisanie.    

Na pytanie o wstrzymanie pod koniec kwietnia przez stronę ukraińską prowadzonych przez IPN poszukiwań miejsc pochówków Polaków tamże odpowiedział:

- Ukraina jest jedynym państwem, gdzie nie możemy prowadzić takich prac. Trwają one m.in. na Litwie oraz na Białorusi. Współpraca z tymi państwami w zakresie poszukiwań przebiega bardzo dobrze. Nie mamy żadnych problemów ze stroną białoruską, spotykamy się z dużą życzliwością, wyrozumiałością i na każdą pomoc z ich strony możemy liczyć. Tam te działania odbywają się przy pomocy 52. specjalnego batalionu poszukiwawczego wojskowego, ale jest to jednostka wyspecjalizowana i uzyskanie zgody na poziomie Mińska powoduje, że nikt nawet nie próbuje torpedować tych działań poniżej - zakończył swoją wypowiedź dla Polskiego Radia 24 wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej prof. Krzysztof Szwagrzyk.
 

Michał Klonowski
Polish Pages Daily News
Amerykański Portal Polaków