KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Czwartek, 28 marca, 2024   I   10:40:00 AM EST   I   Anieli, Kasrota, Soni
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Muzyczne decybele obok Sukiennic

Stanisław Dębicki     24 sierpnia, 2017

Czy w plenerowym salonie Krakowa, jakim jest Rynek Główny, może rozbrzmiewać głośna muzyka?

Władze podwawelskiego grodu nie mają nic przeciwko występom w tym prestiżowym miejscu różnych zespołów, które otrzymają zgodę powołanej prze nie komisji oceniającej ich poziom artystyczny, ale wykluczają używanie sprzętu nagłaśniającego.

Z petycją o uchylenie tego zakazu zwrócił się do magistratu występujący w całej Europie Kraków Street Band proponując, aby komisja mogła indywidualnie decydować o możliwości użycia głośników, które spełniają normy hałasu.

- Jako duży zespół z wokalistą nastawiamy się głównie na piosenki. A żeby piosenka została dobrze odebrana, wokal musi być słyszalny. W gwarze miejskim, przy dużej kapeli śpiewanie bez choćby symbolicznego głośnika na baterie jest nieefektywne, nikt tego nie słyszy. Musiałbym krzyczeć w niebogłosy i po trzech piosenkach miałbym głos do generalnego remontu.

Chcielibyśmy, żeby komisja weryfikująca muzyków pozwalała na używanie niewielkich wzmacniaczy. Jeśli teraz ktoś gra np. na keyboardzie, to nie może w ogóle wyjść na ulice, bo to instrument niesłyszalny bez dodatkowego wzmocnienia. Podobnie gitara elektryczna. Nie chcemy z nikim walczyć, chcielibyśmy, żeby każdy na tym skorzystał. Zarówno miasto, jak i artyści - powiedział Radiu Kraków wokalista zespołu Łukasz Wiśniewski.

Jan Machowski z biura prasowego Urzędu Miasta Krakowa odwołuje się do przepisów o parku kulturowym, które zakazują stosowania nagłośnienia na płycie Rynku Głównego przez występujących tam muzyków.

- Zostały one wprowadzone po sygnałach od mieszkańców i osób, które tam pracują. Poprzednio, gdy można było używać nagłośnienia, zdarzały się przypadki kakofonii. Z jednej strony Rynku ktoś grał na instrumencie ze wzmacniaczem, z drugiej też, to powodowało dużą uciążliwość akustyczną. Dlatego wprowadziliśmy obostrzenie: występować można, ale bez nagłośnienia - wyjaśnił na antenie krakowskiej rozgłośni.

Przewodniczący Rady Miasta Krakowa Bogusław Kośmider sprawdził, jak jest w innych miastach.

- W większości soliści używają tam nagłośnienia. Skoro chwalimy się, że jesteśmy w Europie, to zachowujmy się jak Europejczycy i tam gdzie można, stosujmy zasady obowiązujące w całej Europie - powiedział Radiu Kraków.
Właśnie trwają prace nad aktualizacją uchwały o parku kulturowym w rejonie Starego Miasta. Jest to znakomita okazja do załatwienia tej sprawy.

Pod petycją Kraków Street Band można podpisać się w internecie, link znajduje się na facebookowym profilu zespołu.


Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News