KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Wtorek, 23 kwietnia, 2024   I   12:44:23 PM EST   I   Ilony, Jerzego, Wojciecha
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Artystka z Izraela okradła Auschwitz

Jerzy Bukowski     23 lipca, 2017

Dyrekcja Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau złożyła zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Oświęcimiu w kolejnej sprawie o kradzież eksponatów - poinformowało Radio Kraków.

Tym razem izraelska studentka Wydziału Artystycznego Beit Berl College w Jerozolimie Rotem Bides (wnuczka ocalałych z Holokaustu) ukradła z byłego niemieckiego obozu śmierci kilka przedmiotów, których użyła potem do stworzenia projektu dyplomowego.

„To między innymi szklanki, małe miseczki, metalowa śruba, garść ziemi, a nawet znak ostrzegający zwiedzających, aby nie kradli przedmiotów z terenu obozu” - czytamy na stronie krakowskiej rozgłośni.

Jej promotorka Michal Na’aman uważa, że ten postępek można usprawiedliwić wyższymi racjami moralno-estetycznymi.
Dyrekcja Muzeum jest innego zdania i wydała w tej sprawie specjalne oświadczenie:

To, co się stało, jest bolesne i skandaliczne. Muzeum Auschwitz--Birkenau jest terenem chronionym, który stanowi świadectwo tragedii Holokaustu i II wojny światowej i należy go zachować ku pamięci dla następnych pokoleń. Trudno sobie wyobrazić, że kradzież może być w jakikolwiek sposób uzasadniona, nawet poprzez sztukę, która może być postrzegana jako próba upublicznienia.

„W jednej z izraelskich gazet dziewczyna tłumaczyła, że zabierała eksponaty z obawy, że z biegiem czasu Holocaust <zamieni się w mit>. Teraz prokuratura zbada, czy użyte do jej pracy przedmioty są oryginalne. Muzeum o pomoc w wyjaśnieniu sprawy poprosiło tez Ambasadę Izraela w Polsce. Za kradzież mienia dużej wartości i o szczególnym znaczeniu dla kultury grozi do 10 lat więzienia” - napisano na stronie Radia Kraków.

W przeszłości dochodziło już do kradzieży przedmiotów z terenu dawnego miejsca masowej zagłady, m.in. fragmentów drutów kolczastych czy rzeczy osobistych ofiar. Co ciekawe, ich sprawcami bywali często obywatele Izraela.

Najsłynniejszą kradzież zlecił jednak szwedzki milioner Anders Högström, który zamarzył sobie wejść w posiadanie słynnego napisu „Arbeit macht frei” z obozowej bramy. Polskich złodziei złapano i skazano, kary nie uniknął też zleceniodawca, a zabytek wrócił do Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau, tyle że do magazynu; na bramie zawisła kopia.


Jerzy Bukowski

Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News