KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Czwartek, 28 marca, 2024   I   12:44:16 PM EST   I   Anieli, Kasrota, Soni
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Chcesz być posłem? Idź do psychiatry!

Jerzy Bukowski     14 marca, 2017

Ta propozycja powraca co pewien czas w debacie publicznej, ale teraz nabiera konkretnego, legislacyjnego kształtu: prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że za 2-3 miesięcy gotowy będzie projekt ustawy, na mocy której parlamentarzystą nie mogłaby zostać osoba cierpiąca na chorobę psychiczną bądź urojenia lub mająca poważne zaburzenia osobowości.

Szef ludowców wyjaśnił Polskiej Agencji Prasowej, że trwają na ten temat rozmowy w regionach oraz konsultacje z najważniejszymi ekspertami zajmującymi się sprawami psychiatrii w Polsce.

- Te wariactwa, które działy się na przełomie roku, ta zabawa w chowanego w sali Kolumnowej lub w berka na sali plenarnej doprowadziła do tego, że wśród naszych rodaków jest poczucie wariactwa, które się dzieje w Sejmie. Określenie „cyrk” stało się powszechnym w odniesieniu do Sejmu nie tylko ze względu na jego kształt - powiedział Kosiniak-Kamysz.

Pomysłodawca projektu poseł Paweł Bejda powiedział PAP, że wśród chorób, które będą wykluczały ewentualnego kandydata na posła lub senatora są m.in. otępienia takie, jak w chorobie Alzheimera, organiczny zespół amnestyczny czy majaczenia niewywołane alkoholem i innymi substancjami psychoaktywnymi, czynne psychozy w przebiegu np. schizofrenii, uporczywe zaburzenia urojeniowe, ostre przemijające zaburzenia psychotyczne, zaburzenia schizoafektywne.

„Parlamentarzystą - zdaniem PSL - nie będzie mogła też zostać osoba cierpiąca na paranoiczne czy schizoidalne zaburzenia osobowości, antyspołeczne zaburzenia osobowości, zaburzenia osobowości typu borderline oraz obsesyjno-kompulsywne czy narcystyczne. Bejda podkreślił, że badani mają być kandydaci na posłów i senatorów, a nie sami posłowie. Badania mają się odbywać dyskretnie, by nikogo nie stygmatyzować” - czytamy w depeszy PAP.

- Jeżeli ktoś nie przejdzie tych badań, może się w ogóle nie przyznać, że był badany. Zgodnie z projektem, podstawą do startowania w wyborach będzie pozytywne zaświadczenie o stanie zdrowia psychicznego. Chodzi o to, żeby ludzie mieli sto procent pewności, że głosują na człowieka zdrowego psychicznie, który potem będzie tworzył prawo i decydował o ich życiu - uzasadnił projekt PSL w rozmowie z Polską Agencją Prasową poseł Bejda.

Zapowiada się kolejna interesująca dyskusja w Sejmie.


Jerzy Bukowski

Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News